Wizyta w gospodarstwie Państwa Górnowicz
26.10.2016 W oborze prawie każdy z nas bywał nie raz ale wszyscy mamy odczucia, że zupełnie inaczej to wygląda – pewnie każdy wie jak.
A tutaj prawdziwy dobrostan dla krów. Przede wszystkim nie były uwiązane tylko chodziły sobie jak chciały w ogromnym boksie –jadły specjalną surówkę, inne leżakowały, jeszcze inne piły a co niektóre czochrały się 🙂 Takie są teraz regulacje unijne w sprawie hodowli krów, więc teraz podobno wszystkie gospodarstwa mniej więcej tak wyglądają. No i wspomniany dobrostan krów ma ogromny wpływ na jakość i ilość mleka no a to potem na to co pijemy i jemy w postaci choćby jogurtów.
Obejrzeliśmy oborę, głaskaliśmy cielaki, krowy oraz pupile gospodarzy (psa i kota) no i przyjrzeliśmy się procesowi dojenia krów specjalnym robotem dojarką, które w tym akurat czasie miały na to ochotę, a mleko natychmiast trafiało do chłodziarni. Długo będziemy pamiętać wizytę w oborze Państwa Górnowicz, których bardzo serdecznie pozdrawiamy.